OD REDAKCJI

Do koleżanek i kolegów trudniących się przekazywaniem wiedzy fizycznej masom nastolatków w najróżniejszych typach szkół w kraju - a może i za granicą. Korzystając z dobrodziejstwa jakie daje komputer/internet pragnę razem z zespołem bardzo zaangażowanych fachowców z kraju (i zagranicy) nawiązać z Wami kontakt. Chcę byście mieli nas na co dzień jako doradców, starszych kolegów, doświadczonych nauczycieli. Chciałbym byście korzystali z naszej pomocy w Waszym codziennym trudzie. Wspiera nas inicjator "Mojej Fizyki" Polskie Towarzystwo Fizyczne a personalnie Prezes tego Towarzystwa prof. dr hab. Maciej Kolwas (Inst.Fiz.PAN - Warszawa). Miejsca do pracy udziela nam łaskawie JM Rektor Uniwersytetu Opolskiego prof.dr hab. Józef Musielok. Wszyscy pracujemy dla tzw. idei. Hojni Sponsorzy mile widziani. Mamy nadzieję, że z biegiem czasu będziemy bliżej poznawali Wasze problemy i Was. Mamy nadzieję, że Wasze uwagi i propozycje pomogą nam w wykreowaniu czasopisma, do którego szybko się przywiążecie bo będzie Wasze i każdy będzie mógł uznać "Moją Fizykę" za swoją. Mamy nadzieję, że Wasze uwagi i propozycje pomogą innym nauczycielom w rozwiązywaniu codziennych problemów. Celem podstawowym "Mojej Fizyki" jest rzeczywista pomoc w codziennej pracy, udostępnienie miejsca dla szczerej wymiany poglądów wśród nauczycieli fizyki na różnych szczeblach działalności. Będziemy sobie pomagali na tyle na ile nas stać. W każdym numerze będzie:

przynajmniej jedno doświadczenie, którym można zaciekawić uczniów podczas regularnych lekcji, na zastępstwach, podczas zajęć w kołach przedmiotowych itp.;
przynajmniej jedno zadanie lub zagadka, zaś rozwiązanie znajdziecie w "Mojej Fizyce" kilka dni później;
przynajmniej jeden test wyboru - choćby 10 zadaniowy, tak przedstawiony by można było otworzyć, wydrukować w formacie A4, skopiować i mieć na już;

Postaramy się publikować scenariusze ciekawych lekcji. Będzie to scenariusz z opisem przebiegu lekcji, z propozycją rozwiązania zadań, z wzorcami odpowiedzi na pytania, z sugestią jakie zadania zalecić uczniom do przemyślenia, lub doświadczenia wykonania, w domu. Wszystkie będą po jakimś czasie odsuwane do archiwum, z którego łatwo będzie w dowolnej chwili korzystać. Aby poznać się bliżej przedstawimy od czasu do czasu jedną osobę z zespołu redakcyjnego lub bliskich współpracowników, z Rady Redakcji, Autorów, Recenzentów, może nawet Sponsorów. Przedstawienie będzie ograniczone do dwudziestu wierszy plus ew. zdjęcie oblicza danej postaci. Zaczniemy od maksymalnie skróconego życiorysu Redaktora Naczelnego: Wojciecha Dindorfa.

Wracając do rzeczy chcę zapowiedzieć, że będziemy informowali o ciekawych wydarzeniach i inicjatywach : o "Fizyce na Scenie" , o "Turniej Młodych Fizyków", o "Jesiennej Szkole Dydaktyki Fizyki" w Karpaczu - Borowicach o Festiwalach Nauki o zjazdach i obozach naukowych w kraju i u sąsiadów dalszych i bliższych. Będziemy relacjonowali przebieg tych imprez. Bardzo liczymy na zgłoszenia chętnych do współpracy z wszystkich zakątków Polski i z zagranicy. Liczymy też na propozycje: jakie działy (i ich tytuły) chcielibyście widzieć w "Mojej Fizyce". Liczymy na dobrą współpracę z czasopismami "Fizyka w Szkole" (WSiP - Warszawa) i "Foton" (U.J. Kraków). Będziemy rzetelnie informowali o dostępnych na rynku książkach i podręcznikach. Mamy zamiar prowadzić stałą rubrykę-ofertę wymiany książek i podręczników oraz pomóc w znalezieniu poszukiwanych pozycji. Będziemy informowali o wolnych miejscach pracy w szkołach w kraju i za granicą.
W "Mojej Fizyce" znajdzie się miejsce na analizę zadań maturalnych, na przedstawienie najciekawszych stron aktualnych podręczników. W dziale "Kwiatki i chwasty z naszych łanów" pokażemy niekonwencjonalne a ciekawe podejścia do wybranych tematów wziętych z dostępnych na rynku materiałów ale też i publikowane błędy w interpretacji zjawisk przyrodniczych. Liczymy na szeroki odzew nauczycieli i na pomoc we współredagowaniu MF. Listy od uczniów też będą traktowane poważnie. Na pewno nie zawsze będziemy śmiertelnie poważni. Jak będziemy proponowali uczniom by na przykład zaśpiewali jakiś wykres, czy odegrali krótką scenkę w klasie, to tylko po to by przybliżyć trudne zagadnienie, by urozmaicić lekcję, by zgodnie z hasłem z tytułowej strony pozostawić w uczniach miłe wspomnienia i nie zniechęcić do najpiękniejszego przedmiotu jaki przyszło nam przekazywać najwspanialszym "stworom" wszechświata.
Pozwólcie, że ten pierwszy monolog redakcyjny zakończę zacytowaniem mojego hasła, które przyśrubowane do ściany Międzynarodowej Szkoły w Wiedniu (www.vis.ac.at) od szesnastu lat przypomina rolę nauczyciela w tej szkole:

Recognise all that is positive in the student and use your heart and wisdom to develop these attributes"
Rozpoznaj wszystko co najlepsze w twoim uczniu i angażując serce i wiedzę rozwijaj te cechy.

Najkrótsza interpretacja:
Jeśli masz w klasie dobrze zapowiadającego się pianistę nie rób tragedii z tego, że nie bardzo pojmuje jaka jest różnica między prędkością a szybkością. On ma za to wyczucie czasu znacznie precyzyjniejsze niż inni. Niech ćwiczy - to dla niego najważniejsze.

W. Dindorf