Od REDAKCJI

Święta radosne za pasem, urlop, narty, obżarstwo, leniuchowanie, odwiedzanie zapomnianych cioć i przyjaciół, pisanie kartek i naprawdę przyjemne otrzymywanie wyrazów pamięci.

Na wstępie Redakcja życzy POGODY DUCHA i cierpliwości. Święta miną i znowu będzie można upajać się wpajaniem fizyki do biologiczno-chemicznych szarych jak dni jesienne komórek.

Tymczasem wypada wspomnieć o jednym krajowym i jednym lokalnym ogromnie sympatycznym zjawisku (ach!!). Pierwsze to Borowice. Od Człuchowa po Kudowę Od Pieńska po, ja wiem? Suchowolę a na pewno po Niepołomice, z całego świata gdzie tylko są zapaleni, zarażeni duchem XVIII poprzedzających Borowic, stęsknieni za Staszkiem Jakubowiczem i nowościami w branży nauczania fizyki (zapomniałem początek zdania) przybyli ułani pod okienko (przepraszam to jeszcze nie teraz) przybyli z pomysłami i przyrządami i z co najmniej trzema gitarami i kilkudziesięcioma głosami, doradcy, egzaminatorzy, dyrektorzy i nawet "zwykli" nauczyciele, by przez cztery z hakiem dni siedzieć na wyjątkowo niewygodnych krzesłach słuchając (dot. większości) co inni mieli do powiedzenia. A wśród tych "innych" był (bardzo króciuteńko) Pan Vice-Minister Oświaty. Nie będę dalej tym tematem zanudzał, bo tam było bardzo ciekawie dla tych co tam byli a ci co nie byli niech im będzie łyso, bo stracili. Oj stracili.


Na zdjęciu Ula (Dziki Zachód) Wiesiek (Czarny Wałbrzych) i dwie wrocławianki Beata i Dobromiła podczas uroczystego wieczoru jadła , pieśni, tańca i kabaretu.

Na innym zdjęciu jedno ze zdjęć nie pokazanych przez Naczelnego bo miał ich tyle, że coś mógł przeoczyć.

Z cyklu fizyka jest wszędzie widzimy tu firanę co przypadkowo spełnia rolę siatki dyfrakcyjnej a światłość pochodzi z żarówki jaką vis a vis w swojej kuchni ktoś włączył.

Ta druga impreza to jedno z wielu spotkań ze szkołami jakie są udziałem Naczelnego. Tym razem 6go grudnia w Rybnickim IV Liceum im. Mikołaja Kopernika. Nie wiem jak Panu Dyrektorowi Marianowi Groborzowi udało się przekonać wielu Nauczycieli i znaczną część niezwykle sympatycznych licealistów by skoro świt w sobotę się zrywać i iść do szkoły na spotkanie z okazji urodzin Patrona. Mnie przekonał profesor Jerzy Krzak (abs. WSP w Opolu!!!), którego z kolei udało mi się zwerbować do udziału w XX spotkaniu w Borowicach. Było bardzo ciekawie i uroczyście.

REDAKCJA MOJEJ FIZYKI ŻYCZY WAM I SOBIE WESOŁYCH ŚWIĄT !!!


Boże Narodzenie 2008

Każdy ma swoje ciche święta.
Barwami świateł lśni choinka,
Masz w ręku szklankę, w szklance drinka
Tym smutniej - im więcej pamiętasz..

Brak Ci minionych świąt nastroju
Na pewno za kimś tęsknisz skrycie
Choć jest Ci dobrze, bo w pokoju
Planować możesz dalsze życie

*****

A "Białe Boże Narodzenie"
Ze wspomnień raczej też się wzięło
Mamy globalne ocieplenie
Za dużo zużywamy deo.

Bo kiedyś mydło (to z jeleniem)
A kąpiel? Raz na dwa tygodnie.
I raz przed Bożym Narodzeniem
Jedyne'ś niósł do pralni spodnie.

Green Peace chce aby to wróciło
By świeży luft otaczał nas
Aby spełnienia więcej było
W "I'm Dreaming of a White Christmas"

*****

Prezenty, na to dziś czekamy
Im więcej, większa jest radocha
Kto dziś przytuli się do mamy
By jej powiedzieć że ją kocha?

Dziś łatwiej jadłem stół zastawić
Lecz mało kto kolędy śpiewa.
Jak na Pasterkę masz wyprawić
Żonę, co o dziewiątej ziewa?

Spróbujmy, i nie dociekajmy
Skąd się to co nas drażni, wzięło
Wspólnie, przy świecach, zaśpiewajmy
Gloryja in Excelsis Deo!

*****

W E S O ŁY C H    Ś W I Ą T!

WD

Opole 13.12.2008


Drodzy Czytelnicy.

Numer XIX jest szczupły ale otwarty na Wasze artykuły, szczególnie związane z Borowicami. Miało tego być na kilka następnych numerów. Niepoprawni optymiści - czekamy na spełnienie obietnic.


do góry